Witam was dziś postanowiłam się tu zalogować ,ponieważ zastanawia mnie sen o jakim śniłam nie daje mi wręcz spokoju ,więc tak śnił mi się dawny chłopak (sennik chłopak) i dawna przyjaciółka przez których zostałam zraniona .Śniło mi się jak oni się kłócą i jak między nimi stoję ja .Wtedy zauważa mnie mój dawny chłopak i chce wrócić do mnie ,wiem ten sen nie jest taki dla mnie znaczący ,ale zastanawiam się czemu oni mi się śnią jeżeli o nich nie myślę ?

Witajcie. Mój dzisiejszy sen był dziwny. Nawet bardzo dziwny.

Była to wycieczka szkolna(takie miałam wrażenie, czułam obecność znajomych i wychowawcy). Siedziałam w jakś ciemnym pomieszczeniu. Na wprost siedział młody chłopak (sennik chłopak) (sennik chłopak) bawił sie świeczką (gasił ją palcami ona za chwile sama się zapalała, zdejmował z niej płomień i trzymał w palcach). Uśmiechhał się do mnie i przypatrywał czy widze to co robi. Jak to we śnie wiedziałam z kąś że to ksiądz. Płomień ktorym się bawił nagle się uniusł ja podeszłam do niego by go złapać. gdy mi się to nie udało uśmiechnełam się do tego księdza jak bym go znała następnie usiałdam na podłodze przy jego nogach i oparłam sie o nie. Nagle byłam już gdzie indziej. Nie opierałam sie o jego nogi ale przytulałam do niego i oglądałam jakieś obrazy. Był to jakiś stary kościół (sennik kościół) (sennik kościół) (takie miałam wrażenie) nagle podszedł do nas jakiś inny starszy ksiądz i powiedział co sobie ludzie pomyślą jak zobaczą zakonnice i księdza tulących sie do siebie. Byłam zła bo ja uważałam to za przyjaźń. Ten chłopak ksiądz do którego się tuliłam nagle odszedła ja sama zostałam ale nie byłam na niego zła. Przechodził jakiś starszy ksiądz w sutannie a ja uklękłam. Znowu znalazłam sie jakimś innym miejscu. Była to zabawa maskowa. Byli moi znajomi i wychowawczyni. Ten ksiądz do którego się przytulalam tańczył z wychowawczynią. Dał jej coś by mi podała. Oni mnie nie widzieli. Nagle znalazłam sie z wychowawczynią na łóżku ona mnie pocieszała ja płakałam. podała mi to co ten ksiądz chłopak kazał mi przekazać. Była to jakaś plansza z taka kopułą. Na tej plaszy były jakieś litery.

Tak skończył się mój sen.

Cała ,,akcja” snu rozgrywa sie w mojej szkole. Jestem w klasie biologicznej jest nas garstka bo to koniec roku szkolnego (takie mam wrażenie). Wiem że osoby ktore widze to osoby odemnie z klasy ale nie wygladaja jak oni. Jest tam mój były, on również nie wyglada tak jak on w realnym świecie . Byliśmy radośni. Wyszliśmyz sali i szlam z koleżankami. Powiedziały do mnie że mój ex za mną chodzi tak jak by mu nadal zależało. W pewnym momencie miałam wrażenie jak bym była obok niego i on by mnie nie widział. Mówił że musi mnie chronić bo mogło by mi sie coś stać a on tego nie chce. Potem dał mi swoją bluzę. Rozmawialismy. Weszłam do pomieszczenia które powinno być łazienką, ale tam bylo tylko lustro on wszedł ze mną wiązałam włosy (sennik włosy) a on podszedł od tyłu, objął mnie, polożył głowe na ramieniu i uśmiechał się, jaodwzajemniłam uśmiech jakby nigdy nic.

Nie rozumiem tego snu ponieważ ten chłopak (sennik chłopak) bardzo mnie zranił. Utrzymuje z nim kontakt bo jesteśmy w jednej klasie i mamy wspólnych znajomych i mimo wszystko nie palamy do siebie wrogością. Czasami się nawed wygłupiamy ale to nic nadzwyczajnego zwykła znajomośc kolega koleżanka nawed o nim nie myśle. Prosila bym by ktos spróbował zinterpretować ten sen. Dlaczego on nie przypominał wyglądem siebie. Wogule nikt nie wygladał tak jak powinien.

Przychodzi do mnie w odwiedziny chłopak (sennik chłopak) (który mi się podoba), bo chce zobaczyć moje rybki akwariowe które trzymam w ogródku w szopie(tak naprawde żadnych rybek nie mam o.O). Idziemy wiec tam (oczywiście moja ciekawska siostra też musiała) Kiedy wchodzimy, przed nami jest ogromna kałuża, którą przeskakujemy. Potem po twóch, trzech krokach jest pajęczyna pod którą przechodzimy. Wtedy uświadamiam sobie, że kluczy nie wzięłam. Więc wysyłam po nie siostrę, która zapomniała o tym że jest pajęczyna i wpadła w nią jednak poszła dalej. W tym czasie rozmawiałam z tym chłopakiem. Coś mi pokazał jecz nie zauwarzyłam co i poprosiłam by powtórzył lecz nie chciał. Po dość długim czekaniem na siostrę powiedział,że musi już iść. Wyszliśmy z ogródka kiedy stałam koło drzwi (sennik drzwi) znów mi coś pokazał, lecz znów nie zauwarzyłam co, bo widziałam tylko jego głowę wystającą zza żywopłotu. Podeszłam do niego i poprosiłam by powtórzył i w tym momencie nad naszymi głowami przeleciał spadający samolot i spadł koło nas zmieniając się w Samochód (sennik samochód) z ludzmi w środku. Popatrzyłam na tego chłopaka i on podszedł do mnie, nie, nie ja nie umuiem całować myślałam sobie. Kilka razy odwróciłam z tego powodu głowę jednak on i tak mnie pocałował…

Pewnego dnia wyszłam z koleżankami na dwór i znalazłam się na ślizgawce. tam było dwóch chłopak (sennik chłopak)ów, jeden z nich bardzo przystojny. i gdy zjeżdżałam z tej ślizgawki ten przystojny wziął mnie na ręce i przytulił potem stanęłam na przeciwko niego i on mnie pocałował. Chłopaka nigdy nie widziałam na oczy. On dał mi swój numer telefonu, a ja mu swój. Pożegnaliśmy się i poszłam z koleżankami na osiedle gdzie są wszyscy nasi znajomi i tam był mój były którego kocham dalej i chciałabym do niego wrócić a on do mnie. Ale wiemy, że to nie ma sensu bo niedługo wyjeżdżam. On próbował mnie pocałować, ale ja odwróciłam głowę i zobaczyłam tego przystojnego i poszłam do niego i się popłakałam. On powiedział, że nie ma co się smucić i mnie przytulił. Gdy mój były to zobaczył to pomyślał, że my jesteśmy razem i powiedział, że bardzo szybko znajduję nową miłość i poszedł, a ja przecież z nim nie byłam i znowu się popłakałam. Smutna poszłam do domu z koleżankami i położyłam się spać. Obudziłam się rano i ani koleżanek ani mamy nie było w domu tylko ten przystojny. on powiedział, że zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia i przytulił. powiedział mi, że mnie kocha i chciałby ze mną być, ale wie, że to za wcześnie i, że nie długo wyjeżdżam. Ja mu odpowiedziałam, że jak tak bardzo kocha to może rok na mnie poczekać, a i tak na święta wrócę i on się zgodził. Dzwonił do mnie codziennie. Gdy miałam 19 lat, a on 21 wzięliśmy ślub (sennik ślub). po 4 latach urodził nam się synek o imieniu Kuba a 4 lata po nim dziewczynka o imieniu Nicoll. On miał prawo jazdy i pojechaliśmy z dziećmi na imprezę do kolegi tam był mój były. I niby chciał się zapoznać z moim mężem. I dał mu papierosa, a w tym papierosie był dopalacz, on o tym nie wiedział i zapalił. musieliśmy do domu jechać i w połowie drogi zobaczył niby jakiegoś gremlina i spowodował wypadek. Cała moja rodzina umarła tylko nie ja. Gdy się obudziłamm, byłam cała zapłakana. ; (((

Śniło mi się, że wchodzę do białego pokoju i na jasnej kanapie leży moja najlepsza przyjaciółka,dwóch jej kolegów i  mały chłopiec. Usiadłam obok niej i zaczęłyśmy rozmawiać. Po chwili zawołała mojego chłopka, o którego obecności nie wiedziałam. Zaczęła go podrywać w mojej obecności i kazała mi się na sobie położyć. On zrobił to po czym bez żadnych skrupułów i wyrzutów sumienia chwycił mnie za rękę. Oburzyłam się, wstałam i wyszłam. Idąc ulicą ktoś wepchnął mi do ręki aparat, na którym były ich wspólne zdjęcia jak się całują. Wróciłam do domu i zaczęłam płakać. Zadzwoniła do mnie ta przyjaciółka i zaproponowałam spotkanie. Poszłam, z szyderczym uśmiecham powiedziała mi się uwiodła mojego chłopaka, a ten stracił dla niej głowę i teraz są razem. On próbował się ze mną kontaktować ale nie miałam na to siły. Co to znaczy? Czy on na prawdę nie będzie mi wierny ?